sobota, 23 kwietnia 2011

W końcu wyjechał!




Przejechane całe 10km. Teraz trzeba wyregulować gaźniki, zawory i sprzęgło.
Później dopracować szczegóły (obicie siodła, lakier, lusterko itp).
Teraz już z górki (mam nadzieję).

6 komentarzy:

  1. miła maszynka! Gratulacje koleszko!!
    Może kiedyś będzie okazja polatać....

    Arturo

    OdpowiedzUsuń
  2. No to już masz bliżej niż dalej. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. No jestem zadowolony. dzisiaj poprawiłem sprzęgło a w tygodniu trzeba zrobić regulację gaźników. Później siodło i reszta będzie musiała chyba poczekać. Chcę w końcu pojeździć.

    OdpowiedzUsuń
  4. regulację gazników bedziesz ogarniał sam??


    P.S. jutro składam zamówienie na opony, rozumiem że Panowie odpadacie :)?

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdopodobnie będę musiał kogoś dorwać kto mi ustawi. Co do opon to niestety odpadam.
    Może ktoś wie gdzie można kupić jakieś zgrabne lusterko?

    OdpowiedzUsuń